Aktualności
Publiczne bluźnierstwa, publiczne wynagrodzenie. Sierpniowy Męski Różaniec w Przemyślu
W pierwszą sobotę sierpnia, jak co miesiąc, mężczyźni zgromadzili się w Sanktuarium Matki Bożej Niepokalanej w Przemyślu, by uczestniczyć w Męskim Różańcu – nabożeństwu wynagradzającemu Niepokalanemu Sercu Maryi bluźnierstwa. Msza święta, procesja różańcowa z Figurą Matki Bożej Fatimskiej ulicami miasta, modlitwa pod cudowną figurą Matki Bożej Immaculaty, adoracja Najświętszego Sakramentu, konferencja, to w skrócie program dzisiejszego spotkania mężczyzn. Tym razem gościem specjalnym, który wygłosił konferencję dla mężczyzn, był ks. dr Witold Burda egzorcysta Archidiecezji Przemyskiej, dyrektor Wydziału ds. Kanonizacyjnych, który pełnił funkcję postulatora podczas procesu beatyfikacyjnego rodziny Ulmów.
Tematem wygłoszonej konferencji przez naszego gościa był: „Zagrożenia duchowe w wychowaniu”. W tym dniu naszą intencją główną było "wynagradzanie Niepokalanemu Sercu Maryi bluźnierstw, przez które usiłuje się wpoić w serca dzieci obojętność, wzgardę, a nawet nienawiść wobec Matki Bożej".
W sposób szczególny modliliśmy się za duszę śp. ks. Jana Mazurka, przyjaciela społeczności Męskiego Różańca w Przemyślu, który był obecny na pierwszym Męskim Różańcu w Przemyślu, szedł z nami ramię w ramię z różańcem w ręku. Zawsze nas wspierał, pomagał, doradzał i dbał o to, by w parafii była informacja o Męskim Różańcu.
Nawiązując do spotkania z naszym gościem specjalnym warto przytoczyć zdanie najsłynniejszego egzorcysty świata-śp. ks. Gabriele Amortha, który w ciągu 30 lat przeprowadził ponad 160 tys. egzorcyzmów. O jednej z prawd wiary (która mówi o istnieniu szatana) powiedział:
„[...], jeśli ktoś nie bierze pod uwagę jego istnienia i tego, że on ciągle nas atakuje, to nie będzie się przed nim bronić. A obrona [...] to modlić się i czuwać, aby nie ulec pokusie. Mamy więc być świadomi faktu, że szatan stara się umożliwić nam okazje do grzechu. Czyni to bez przerwy, krążąc wokół nas i szukając w nas słabego punktu. A kiedy go znajdzie, to wtedy będzie nas kusił w tym punkcie. I niestety wiele razy mu się udaje. ”
Tak więc, mamy być czujni, świadomi naszej wiary, świadomi wielkiego Miłosierdzia Bożego, ale też świadomi, że zły istnieje, świadomi zagrożeń duchowych, aby móc się bronić, bronić także swoich DZIECI. Zważywszy na to, co dzieje się dziś w świecie, przesyconym grzechem, bluźnierstwem, zepsuciem, dewiacjami, poplątaniem i pomieszaniem.
Świat wywrócony jest do góry nogami, to co kiedyś było grzechem i obrzydliwością, dziś jest czymś, z czego człowiek nowoczesny się chlubi. Bezwstyd ukazywany jest jako odwaga, nieczystość jako wolność, zabicie dziecka (aborcja) jako prawo człowieka, zabicie zwierzęcia jako morderstwo, domagają się prawnej ochrony nad zwierzętami, Olimpiada – (w idei) niegdyś czas pokoju, gdzie ustają spory, święto sportu, dziś jest okazją do przekazu nienawiści do chrześcijan i szyderstwa z najdroższej dla nas osoby - Jezusa Chrystusa. Sportowcy prześladowani są za wyznanie wiary w Boga podczas Olimpiady, komentatorzy, za mówienie prawdy, mężczyźni podający się za kobiety (w ringu) bija w majestacie prawa kobiety. Coś poszło nie tak… Grzech, oddalenie od Boga zawsze wynaturza, wykrzywia, niszczy i oszpeca człowieka, czyniąc z niego niewolnika. Te wszystkie publiczne bluźnierstwa, domagają się publicznego wynagrodzenia. Z Paryża na cały świat w tych dniach wypłynęło potężne, demoniczne zgorszenie, ale też z Paryża, od zjednoczonych wspólnot katolickich wypłynęła prośba o modlitwę wynagradzającą, bluźnierstwa mające miejsce na Olimpiadzie.
My, wspólnota modlących się mężczyzn (i chyba każdy katolik po tym, co zobaczył w ceremonii otwarcia IO, ma pragnienie wynagradzania), dziś dołączyliśmy do tej wielkiej, światowej modlitwy. Dziś wynagradzaliśmy Jezusowi i Maryi także za to, co się działo w Paryżu, a przecież podczas tego bluźnierczego aktu, parodii Ostatniej Wieczerzy, pośród dewiacyjnych obrazów „za stołem” obecne było dziecko i zapewne setki tysięcy dzieci oglądały to demoniczne widowisko, to wszystko wpisuje się w walkę z Krzyżem i Dekalogiem. Jako katolicy mamy obowiązek reagować, nie wolno nam milczeć, ponieważ to tylko rozzuchwala siewców zepsucia i pogardy. Zachęcam do wspólnej, ale i indywidualnej modlitwy wynagradzającej, zachęcam, aby nie być obojętnym, walczmy o swoje dziedzictwo, swoje dzieci ich przyszłość.
Już teraz, w imieniu społeczności Męskiego Różańca, serdecznie zachęcam, aby wziąć udział w tej pięknej, wspólnej, męskiej modlitwie, wynagradzającej procesji różańcowej w pierwszą sobotę września, naszym gościem będzie ks. prałat Marian Koźma, proboszcz parafii pw. Matki Bożej Królowej Polski i św. Maksymiliana Marii Kolbego w Przemyślu. Startujemy, jak zwykle o 7.45 w Sanktuarium Matki Bożej Niepokalanej oo. Franciszkanów w Przemyślu.
W imieniu Rady Męskiego Różańca, całej naszej społeczności, pragnę podziękować za dzisiejszą posługę ojcom Franciszkanom, na czele z gwardianem - o. Rafałem Antoszczukiem, ks. Witoldowi, ks. Jackowi, ks. Pawłowi, którzy zaszczycili nas swoją obecnością, koncelebrując Mszę świętą oraz wędrując z nami w procesji różańcowej. Dziękuję także za obecności Was, mężczyzn, którzy wiernie podążacie za Maryją i gromadzicie się co miesiąc, by odpowiedzieć na Jej wezwanie, bez Was nie byłoby możliwe zorganizowanie tego pięknego czasu oraz tak potrzebnej ekspiacji.
"By była bardziej znana i miłowana..."
Dariusz Lasek
Fot. Piotr Dyjak, Jan Otłowski, oraz ze zbiorów własnych